Menu

piątek, 7 sierpnia 2015

Gniezno się bawi

W Gnieźnie coś się dzieje... Gniezno się bawi. Dodam jeszcze, że bardzo dobrze się bawi. Można się wyszaleć w każdym wieku.
Jednak, gdy tylko wkraczam w Internet zaczynam wątpić. Może mi się tylko przewidziało? Może nie wolno o tym mówić? Wiecie, takie szczęście dla wybranych, którzy będąc na zakupach w Lidlu/Kauflandzie/Pepco zauważą atrakcję.

Może i ja nie powinnam o tym pisać...
A może ze zmęczenia nie trafiam na najbardziej powszechne informacje?


Gniezno się bawi przy ul. Parkowej (jeśli dobrze kojarzę, wybaczcie, nietutejsza jestem).


A jak się bawi?
O tak:





Nie. To nie są wszystkie atrakcje. Jest tego dużo, dużo więcej.
PoTomek jest oczarowany tym miejscem. Zresztą, kto by nie był mogąc przewracać figury szachowe swojej wielkości? Albo do woli skacząc na trampolinie. Nie korzysta może w pełni jeszcze z oferowanych atrakcji (boisko do siatkówki jest dla niego raczej ogromną piaskownicą), ale wiele frajdy sprawia mu przebywanie tam. Uśmiech nie schodzi z buzi (przynajmniej do czasu, aż Mama ogłosi powrót do domu). 

Podoba mi się lokalizacja tej Strefy Aktywności. Bliskie sąsiedztwo sklepów (w każdej chwili można uzupełnić zapasy picia/jedzenia/kremu do opalania) i parku czynią ofertę atrakcyjniejszą. Po zakończonej zabawie (albo w ramach odpoczynku od słoneczka) można się udać w odwiedziny do kaczek. A wszyscy wiedzą, że do kaczek nie chodzi się z pustymi rękoma.



Moje próby odnalezienia informacji kto, co, jak długo i dlaczego spełzły na niczym. Zrzucam winę na zmęczenie.

1 komentarz: