Menu

niedziela, 8 lutego 2015

No to kręcimy

English version: >>here<<.

Ostatnio trochę kręcę.
Całkiem pozytywnie przyznam mi to idzie.

Wszystko zaczęło się od refleksji "co ja mogę zrobić z tymi resztkami włóczek zalegającymi w kącie?". Kilkukrotnie próbowałam się ich pozbyć/rozdać. Kończyło się tym, że większość potulnie wracała do kartonu, i jak mantrę powtarzałam "na pewno jeszcze się przydadzą".


Klapki z oczu opadły.
Nie przydadzą się w tej formie, jakiej są, ale szkoda też wyrzucić. Sama już nie wiem co tam mam, jaki skład i skąd do mnie przywędrowały.
Cóż począć?

Zakupić młynek do robienia sznurka!
Mogłabym się pokusić o tańszą wersję - laleczkę dziewiarską, ale coś czuję, że wieki by mi zeszło na przerabianiu tego, a czasu to ja mam, jak na lekarstwo. Potrzebowałam czegoś szybkiego, więc mam.
I kręcę...

Test możliwości

A co dalej?
Kosz na zabawki dla syna!

Mam tylko nadzieję, że skończę kręcić nim Młody z zabawek wyrośnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz