Menu

niedziela, 10 sierpnia 2014

Pod górkę?

Nie łatwe jest życie pod jednym dachem z rękodzielnikiem. Warto przygotować się na kilka niewygód i trudności. Przykładowo:

1.) Rękodzielnik wpadający w twórczy szał może przypadkowo zapomnieć o świecie realnym
Nie ma się co dziwić, że nagle w domu rozgościł się chaos, a na obiad jest "NIC" - ugotowane przezornie na dwa dni.



2.) Powierzchnia życiowa opanowana przez półfabrykaty i narzędzia
W końcu gdzieś to trzymać trzeba, a złośliwie nie chce siedzieć w jednym kącie. Większy kłopot kiedy do wykonywanego rękodzieła wykorzystywane są nieco większe instrumenty - i tak nocą wędrując do łazienki można przypadkiem natknąć się na "świeżo" nawleczonego inkle loom. W zlokalizowaniu ustrojstwa szczególnie pomocny okazuje się najmniejszy palec u stopy (if you know what I mean).

3.) Konieczność poznania fachowego słownictwa (i nie tylko...)
Ktoś musi wysłuchiwać historii z życia rękodzielnika i warto by była to osoba rozumiejąca o czym mowa, a nie patrząca jak na kosmitę. Słownik współtowarzysza rękodzielnika staje się szybko bogaty w różne niecodzienne zwroty, a sam po pewnym czasie może się stać mistrzem teoretykiem i bez problemu odróżni szydełko zwykłe od tunezyjskiego i krajkę robioną na tabliczkach odróżni od tej bardkowej.

Ale związek z rękodzielnikiem niewątpliwie ma jeden plus. Nie piszę tu o wielu pracach (bardziej bądź mniej) przydatnych w domu oraz oszczędnościach płynących z samodzielnie zorganizowanej wyprawki dla dziecka. Ukochane rękodzieło to studnia bez dna pomysłów na prezent. Nagle nie trzeba się martwić o zbliżającą rocznicę, urodziny czy prezent "przeprosinowy". Szeroki wachlarz możliwości, aż czeka do wykorzystania. Nic tak nie ucieszy rękodzielnika jak upragniona książka, kilka motków wełny, nowe szydełka czy worek ulubionych koralików.
A rękodzielnik? Chętnie z tego korzysta...

Ja: Mąż mi na 30 urodziny kupił inkle loom!
Znajoma: Super, że się zgodził.
Ja: Właściwie to on jeszcze o tym nie wie. Jak wróci z pracy to mu powiem.

Życie z rękodzielnikiem nie jest łatwe...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz