W końcu nadszedł ten dzień. Doczekałam się!
Dziś w południe zawitał do mnie kurier z paczką. Niewielka, ale dla mnie bardzo cenną. Zawartość wprawiła mnie w rewelacyjny nastrój na resztę dnia.
Tak, stało się! Jestem szczęśliwą posiadaczką książki "Album splotów szydełkowych tunezyjskich" I. Koteckiej i teraz mam się z czego uczyć, czym inspirować i na co popatrzeć - w języku polskim! Przyznam, że chociaż kursy dostępne na youtube są bardzo przejrzyste to miło jest mieć taką książkę pod ręką, szczególnie, gdy w grę wchodzi zrozumiały dla czytelnika język.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak przyswoić zawartą w książce wiedzę.
Przyznam szczerze, że stan książki określiłabym na bardzo dobry. Spodziewałam się klasycznych śladów użytkowania, a okazało się, że jedynymi śladami świadczącymi, że kiedykolwiek była otwierana były stemple z biblioteki.
Ze spokojnym sumieniem mogę polecić ją każdemu kto chce zagłębić się w tajniki szydełka tunezyjskiego.
I udało mi się wreszcie znaleźć wizję szalika idealnego na nadchodzącą zimę. No może zimę 2015/16...
A jaka jest następna książka o tematyce szydełka tunezyjskiego w kolejce do nabycia?
Tunisian Crochet Stitch Guide, Kim Guzman
Mam tę książkę. Kupiłam na chrobrego za złotówkę :) Nie miałam czasu do niej zajrzeć ale jak ma takie referencje od Ciebie to na pewno poświęce jej kilka chwil. Oglądam Twoje prace zawsze z podziwem
OdpowiedzUsuń